Przepis:
500 g makaronu paccheri
2 łyżki masła (zamiast masła dwie łyżki oliwy)
2 łyżki tartego parmezanu
4 pokrojone w paski cienkie plasterki szynki parmeńskiej
2 łyżki uprażonych i drobno posiekanych orzeszków pinii (ja nie dałam)
świeżo zmielony czarny pieprz
800 g obranej i pokrojonej w kostkę dyni
2 listki posiekanej świeżej szałwii (ja dałam świeżo starty imbir)
50 ml białego wytrawnego wina (zastąpiłam bulionem z kury)
200g sera 'lazur'
1 papryczka chilli
40 ml śmietanki 30%
2 duże cebule
4 ząbki świeżego zmiażdżonego czosnku
szczypta tymianku i ziół prowansalskich
sposób przygotowania: "Aby przygotować sos, należy sparzyć dynię wkładając ją do wrzącej, lekko osolonej wody na 5 minut. Odcedzić, wymieszać ją dokładnie z szałwią i oliwą z oliwek. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem i piec 40 min. w temperaturze 170st.C - najlepiej piec dynię w naczyniu, w którym potem będziemy robić sos. Po wyjęciu z piekarnika postawić naczynie na gazie/ogniu, dodać szynkę parmeńską, dolać wino i zagotować.
Makaron ugotować al'dente w dużej ilości wody - 1 litr wody na 100g makaronu - z odrobiną oliwy z oliwek, od czasu do czasu mieszając. Makaron odcedzić. Włożyć makaron do sosu a gdy sos będzie zbyt gęsty dodać 2 łyżki wody z gotowania, zestawić z ognia, dodać masło i parmezan, delikatnie wymieszać. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem i każdą porcję posypać orzeszkami pinii."
Sposobu przygotowania nie zmieniam, ale łatwo jest go zmodyfikować - w razie wątpliwości piszcie :)
SMACZNEGO :)
aleś przekręciła :-))) bardzo mi się podoba Twoja wersja i dzięki za wspólną zabawę!
OdpowiedzUsuńświetna wersja :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje!! Każdy inny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Dzięki za wspólne gotowanie:)
Pyza trochę pozmieniałam, tak, żeby cała rodzina mogła skorzystać z naszego wspólnego gotowania :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, super zabawa, ogromnie miło widziec Wasze pomysły i wersje "tego samego" dania :)
Pasta z dynią!
OdpowiedzUsuńJest na pewno pyszna.I jakie kolory.
Pyszny!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Kochane :)
OdpowiedzUsuńJa już nie wiem gdzie mam oczy podziać takie pyszności aż żałuję że tym razem nie gotowałam z wami:) Chętnie bym skubnęła ,ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPyszne danie, prawda? Dziękuję za wspólną zabawę i na pewno jeszcze to powtórzymy! :)
OdpowiedzUsuńco by tu zjesc? - przegapiłaś niestety, ale na pewno, tak jak Kasia mówi jeszcze powtórzymy, może teraz Ty podrzuc jakiś przepis? :)
OdpowiedzUsuńale szaleństwo! świetna kompozycja i drażni oko....jestem głodna!!!!
OdpowiedzUsuń