Wywlekasz swe kończyny z łóżka i zziębnięty maszerujesz do kuchni włączyć czajnik z wodą na kawę, by jakkolwiek podreperować swój korpus (i być może podupadłe morale też). Sączysz przez zaciśnięte usta brunatny napój i nagle przez Twój organizm przepływa fala radości. Bingo.
Oto wiesz, jak się tego dnia uszczęśliwić.
A jeśli szkoda Ci czasu na ten jakże przełomowy proces Twego dnia - przeczytaj tego posta.
Chodź na skróty, przecież i tak dzisiaj nic Ci się nie chce...
Naleśniki:
125 g mąki pszennej
15 g drobnego cukru
szczypta soli
2 jajka
325 ml mleka
100 ml śmietany kremówki
łyżka masła (do smażenia)
Mąkę, cukier i sól wsyp do miski, wymieszaj. Dodaj jajka, 100 ml mleka, ciągle mieszając trzepaczką. Dolej resztę mleka i kremówkę ciągle mieszając. Odstaw ciasto na godzinę czasu (albo i krócej jeśli nie chce Ci się czekać).
Patelnię posmaruj odrobiną masła i podgrzej. Nalewaj cienką warstwę ciasta i smażokoło 1 minuty.
Podawaj z mocno posłodzonym serem tłustym, polane porcją sosu czekoladowego*. Albo i dwiema porcjami jeśli masz naprawdę kiepski dzień.
*Nie fatyguj się zanadto i użyj kupnego sosu.
Zajadaj zastanawiając się nad sensem egzystencji, smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz