W lecie wspaniała jest obfitość. Wspomnień, pomysłów, zdjęć i energii. Obfitość planów, rozmów, wypatrywania chmur za oknem, rześkich wieczorów na tarasie i owoców. Owoców szczególnie, gdyż zdają się być zwiastunem wszelkich radości przynoszonych przez ciepły zachodni wiatr. I czasem dobrze jest przypomnieć sobie z rana o wszelkich radościachofiarowanych przez lato, o jego bogactwie kolorów i smaków, o słodyczy z kwaskową nutką, o słonecznych promieniach wpadających przez okno...
Przepis:
- garść wydrylowanych śliwek
- jeden mały dojrzały banan
- jedno małe jabłko sezonowe
- kiść winogron z babcinego ogrodu
-łyżka żurawiny
-łyżka konfitur z czerwonych owoców
- pół kubka jogurtu
Oczysczone owoce i jogurt umieść w słoju, zmiksuj blenderem, wyjadaj łyżką/wypij słomką/przelej do szklanki, lub tak jak ja pij prosto ze słoika:)
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz